niedziela, 23 lutego 2014

22/23-02-2014

Bliżejnieokreślone, nadmorskie miasto. Lato, późne popołudnie.

Chodzę po przystani jachtowej gdzie wesołe dziewczyny rozdają wszystkim drinki z palemkami i owoce cytrusowe. Zaczyna grać muzyka. Niebo jest różowo-purpurowe z soczyście pomarańczowymi chmurami gdzieś na krańcach widnokręgu.

Podchodzi do mnie Ewa*. Jest szczupła i ma naprawdę dobrą figurę ale niespecjalnie uroczą twarz. Jest uśmiechnięta, ubrana w jaskrawo zielone bikini i pareo pod kolor. Zaciąga mnie do miejsca z basenami.
Układ basenów wymaga pewnego objaśnienia:
Są to baseny z naturalną wodą morską, dokładnie 3 zbiorniki- jeden duży, a za nim dwa mniejsze, których łączna powierzchnia odpowiada temu większemu.
Między mniejszymi basenami jest wąska śćieżka, która prowadzi do schodków, które wychodzą na plażę.
Każdy basen ma stonowaną, podwodną iluminację przez co cała sceneria wygląda jak żywcem wyrwana z filmu z lat osiemdziesiątych.
Ogólnie, jest to bardzo fajne miejsce, gdzie, co dziwne, nie ma nikogo.

Ewa siada na brzegu basenu i zaczyna mi opowiadać różne rzeczy na temat swojego brata i chłopaka. Często się śmieje, wybucha płaczem, znowu śmiechem i tak w koło.
W pewnym momencie przerywa swoją opowieść, stwierdza, że powiedziała już wszystko; wstaje i wychodzi po schodkach na plaże.

Niebo zdążyło zaciągnąć się głębią granatowej barwy z pojedyńczymi gwiazdami lekko przebijającymi aplę tego ciemnego koloru.

Plaża jak i każde inne miejsce w mieście jest oświetlone zielonkawymi lampami jarzeniowymi lub białymi neonami. Na ulicach jest mały ruch samochodowy ale całkiem sporo zwykłych ludzi ubranych w stroje plażowe.
Na chodnikach oraz wszędzie tam, gdzie ludzkie nogi mogą stanąć, jest warstwa piasku. Zastanawiam się czy ludzią nieprzeszkadza ten wszechobecny piasek, władze miasta powinny przecież postawić jakieś ekrany żeby nie wwiewało piasku z plaży no i ktoś powinien to posprzątać, przynajmniej takie jest moje wrażenie ale najwidoczniej tylko moje.

***

Jestem w trampkach i dżinsach, skaczę przez ognisko.


Koniec

*) imię zostało zmienione.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz